Śladami Marii Konopnickiej w Dyskusyjnym Klubie Książki

Opublikowano: piątek, 17, czerwiec 2016 09:34

Na majowe spotkanie i dyskusję w naszym Klubie wybraliśmy jedną z najnowszych książek biograficznych o naszej narodowej pisarce, autorstwa Iwony Kienzler pt. ,,Maria Konopnicka, rozwydrzona bezbożnica". Podczas jej lektury natknęliśmy się na bardzo interesujące, nieznane nam dotąd informacje na temat najbliższej rodziny Marii Konopnickiej. Wybraliśmy się więc w kierunku Łęk Szlacheckich i Ręczna w pow. piotrkowskim w celu zweryfikowania zdobytych informacji. Okazało się, ze młodsza siostra Marii Konopnickiej - Jadwiga Wasiłowska (1848 - 1878) wyszła za mąż za Zygmunta Węglińskiego właściciela dworu/majątku w Łękach Szlacheckich i tutaj zamieszkała. Wkrótce, w obawie przed carskimi represjami, które spotykały polską szlachtę, za udział w walce o niepodległość, dziedzic musiał uciekać z kraju. Maria Konopnicka wraz z mężem i dziećmi mieszkała w tym czasie w Gusinie w powiecie łęczyckim (woj łódzkie). Niewątpliwie odwiedzała siostrę, przyjeżdżając do Łęk Szlacheckich. Jadwiga została w dworku z dziećmi aż do śmierci i została pochowana na pobliskim cmentarzu w Ręcznie w 1878 r.

Miała zaledwie 29 lat. Stroskany ojciec Józef Wasiłowski h. Drzewica przyjechał wtedy do Łęk, aby zająć się osieroconymi dziećmi Jadwigi i Zygmunta Węglińskich. Miał 65 lat a już pochował żonę, dwie córki i jedynego syna Jana. Coraz bardziej podupadał jednak na zdrowiu. Bardzo szybko, bo jeszcze tego samego roku zmarł i został pochowany również na cmentarzu w Ręcznie. 
W roku 1878, pod datą 5 kwietnia „Kurier Warszawski” podaje: „Śp. Józef Wasiłowski, były radca prokuratorii w Królestwie Polskim, ostatnio emeryt, kawaler orderów, zmarł przeżywszy lat 65, w dniu 26 marca 1878 r. Życie zakończył w dobrach Łęki Szlacheckie w Piotrkowskiem, gdzie został pochowany obok swojej córki.”
Dworek w Łękach Szlacheckich i otaczający go park ze starodrzewem, oczywiście istnieje do dziś. Jest nieco podniszczony, ale wkrótce zostanie odremontowany. W rozmowie z mieszkańcami dworku dowiedzieliśmy się, że ma powstać tutaj Dom Kultury. Na pobliskim cmentarzu w Ręcznie odnaleźliśmy również grób Józefa Wasiłowskiego i Jadwigi Węglińskiej. Jest otoczony opieką przez miejscowego księdza proboszcza i grupę młodzieży powołaną w tym celu. Smutne są losy rodziny Marii Konopnickiej. Z pewnością jednak nie ulegną zapomnieniu, a my wrócimy jeszcze w te miejsca, bo warto.

Zdzisława Krupa
DKK Dobromierz